Kiedy Delphine pierwszy raz odwiedziła Escoffiera w jego kuchni, zrozumiała, co mają na myśli ludzie, którzy mówią, że jest prawdziwym artystą. Specjalnie dla niej oprószył jajka posiekanym masłem, dodał śmietanę, umieścił krem w kieszonkach z brioszek i położył je na porcelanowych talerzach. Jeden kęs. Jeden pocałunek. Przepadła. Tak jak zresztą i inne kobiety, które Escoffier uwodził jedzeniem.
Białe trufle to zmysłowa opowieść o najznakomitszym kucharzu Francji, który gotował dla Ritza i w londyńskim Savoyu, przyjmował na swych kolacjach koronowane głowy i całą artystyczną śmietankę Paryża. To historia wielkich miłości i namiętności skąpanych w smakach i zapachach, której lekturę można porównać do delektowania się wykwintnym jedzeniem.
Książkę polecają:
Beata Tyszkiewicz - "Nie ma bardziej smakowitej lektury! Ta książka pozwoliła mi przeżyć chwile wiary w uczucia i pasje".
Michel Moran, francuski szef kuchni i restaurator, juror programu MasterChef: - "Wyśmienita opowieść o miłości, jedzeniu i miłości do jedzenia. A. Escoffier – mój mentor kulinarny".
Robert Sowa: - „Białe trufle” to wielka uczta, nie tylko smakowita opowieść o miłości, francuskiej kuchni i miłości do jedzenia. To przede wszystkim zmysłowa historia o jednym z najlepszych szefów kuchni we Francji - Auguście Escoffierze. Wykwintna lektura, polecam!
Fundacja Klubu Szefów Kuchni