Zdaniem Roberta najłatwiej podać nieodpowiednie danie, czyli potrawę podaną z nieodpowiednio dobranych składników lub po prostu niewłaściwie doprawioną. Sposób ten wydaje się być pewnikiem, bo kto chciałby ponownie przyjechać na niezjadliwy obiad lub niesmaczną kolację.
Swoją drogą ciekawe, czy Robert zna ten sposób z własnych doświadczeń, czy powstał tylko dzięki jego kulinarnej wyobraźni...