Mieleńskiej imprezie plenerowej „Lata z Radiem” towarzyszył niecodzienny, kultowy niemalże konkurs „Gotowania na Byle Czym”. Z tej okazji zamiast duetu prowadzących na scenie pojawiło się trio dziennikarzy Radiowej Jedynki – Roman Czejarek, Bogdan Sawicki i dodatkowo Zygmunt Chajzer. Publiczność była zachwycona, bo w żadnym innym mieście nie było aż trzech super prowadzących, podobnie jak w żadnym innym mieście nie ma konkursów kulinarnych z użyciem sprzętów, których na co dzień nikt nie używa do przygotowywania posiłków.
Przed rozpoczęciem konkursowych zmagań prowadzący zaprezentowali na scenie głównej sprzęt, który w tym roku miał służyć do przygotowywania potraw. Grzałka turystyczna (tak, tak jeszcze istnieją takie cuda :), żelazko, prostownica oraz suszarka do włosów – to był obowiązkowy zestaw do gotowania. Używanie tego niecodziennego sprzętu było bardzo ważne, ponieważ jury przydzielało w tej kategorii podwójną ilość punktów. Liczył się oczywiście także smak potrawy, jej wygląd i ilość składników użytych do przygotowania dań. A składników było mnóstwo, ale wszystkie umieszczono w black boxach, co oznacza, że zawodnicy nie wiedzieli, jakimi produktami będą dysponować i dowiedzieli się o nich dopiero po rozpoczęciu konkursu, co było oczywiście dodatkowym utrudnieniem.
Po prezentacji nietypowych sprzętów na scenę zaproszono również zawodników i jurorów konkursu. W finale konkursu do walki przystąpiły cztery ekipy: Hotel Bistro DUET z Koszalina, Ośrodek Rehabilitacyjno-Wypoczynkowy SOFRA z Unieścia oraz dwa hotele z Mielna - Meduza i Unitral.
Drużyny oceniało jury w składzie: Robert Sowa (przewodniczący), Krzysztof Baranowski (mistrz kulinarny), Pani Olga Roszak-Pezała (Wójt Gminy Mielno), Pani Anna Najgebauer (szefowa promocji Mielna) i Zygmunt Chajzer (prezenter radiowy i telewizyjny). W trakcie konkursu do grona jurorów zaproszony został również Mateusz Dworaczek, którego spośród licznie zgromadzonej publiczności wyłonił Zygmunt Chajzer. Nad całością konkursu i jego prawidłowym przebiegiem czuwał Konrad Birek (szef kuchni Studia Kulinarnego Roberta Sowy).
Około godziny 17.00 na bocznej scenie usytuowanej w sąsiedztwie kulinarnego TIR-a rozpoczęły się IV Mistrzostwa Świata w Gotowaniu na Byle Czym. Uczestnicy otrzymali black boxy i dowiedzieli się, z jakich produktów będą przygotowywać dania. Każda ekipa otrzymała taki sam zestaw: polędwicę wołową, comber jagnięcy, pierś z kurczaka, świeży rozmaryn, oliwę z oliwek, suszone pomidory i marynaty Smak, skrzynkę przypraw Prymat, pomidory koktajlowe, mix sałat, masło, kompozycję kolorowych papryk, dymkę, czerwoną cebulę, świeże zioła, bakłażana, ananasa, melona, arbuza, pestki słonecznika, jajka, orzeszki pinii, ogórka, pomidory pelati, czosnek, majonez i ocet winny.
Jurorzy bacznie obserwowali pracę ekip, a zgromadzonych przed sceną fanów gotowania na byle czym zabawiał duet Chajzer-Sowa. Panowie zadawali zebranym pytania z dziedziny kulinariów, a nagrodami za prawidłowe odpowiedzi były upominki od Lata z Radiem i Roberta Sowy. Na konkursowej scenie pojawiła się również Sława Bieńczycka, która na żywo relacjonowała na antenie Radiowej Jedynki zmagania w gotowaniu na byle czym.
Ekipy kulinarne pracowały na pełnych obrotach – grillowały mięso w prostownicach, prażyły orzeszki piniowe przy użyciu żelazka i podgrzewały potrawy suszarką do włosów. Publiczność gorąco dopingowała wszystkich uczestników, a zwłaszcza Pawła z Koszalina, któremu dzielnie pomagała pięcioletnia córka Julia, z zapałem grillując plastry ananasa przy użyciu żelazka. Godzina, którą uczestnicy mieli na przygotowanie dań upłynęła bardzo szybko, ale udało się – wszystkie dania były gotowe na czas i, co najważniejsze, odpowiednio wysmażone :). Nadszedł czas na degustację i naradę jurorów. Udało nam się podpatrzeć jury podczas pracy – kilkuminutowa dyskusja i został wyłoniony zwycięski zespół.
Niestety zgromadzona w Mielnie publiczność i sami zawodnicy musieli uzbroić się w cierpliwość, bowiem uroczyste ogłoszenie wyników nastąpiło na scenie głównej dopiero o godzinie 20.00. Po koncercie zespołu Chemia, na scenie pojawił się Roman Czejarek, Zygmunt Chajzer i Bogdan Sawicki. Po chwili dołączyli do nich kulinarni mistrzowie – Robert Sowa i Krzysztof Baranowski oraz uczestnicy konkursu. No i nadszedł czas na ogłoszenie wyników.
Pierwsze miejsce oraz tytuł Mistrza Świata w Gotowaniu na Byle Czym otrzymało damskie trio w składzie: Adriana Andrusieczko, Monika Wójtowicz i Leokadia Lemieszek reprezentujące Ośrodek Rehabilitacyjno-Wypoczynkowy SOFRA w Unieściu. Panie otrzymały niecodzienny medal w formie mini patelni, specjalnie wygrawerowane żelazko… do grillowania :) oraz oczywiście nagrody specjalne od sponsorów.
Srebrną mini patelnię i drugie miejsce otrzymał Hotel Bistro DUET z Koszalina, który reprezentował Paweł Romankiewicz z córką Julią. Oprócz nagród Julka za dzielne towarzyszenie tacie otrzymała jeża, czyli tegoroczną maskotkę „Lata z Radiem”. Trzecie miejsce zajęli ex aequo Kamil Kwiatkowski i Mariusz Chorągwicki z Hotelu Unitral z Mielna oraz Adam Lechoński i Przemysław Warda z mieleńskiego Hotelu Meduza.
Dziękujemy za super zabawę i tysiące widzów, którzy wzięli udział w niezwykłych Mistrzostwach Kulinarnych i imprezie „Lata z Radiem”.