To był krótki, ale jakże smaczny wyjazd. Mój kolejny pobyt w Grecji to poznawanie słynnej wyspy Mykonos. Mykonos to wyspa położona na Morzu Egejskim, w samym sercu archipelagu Cyklady, jest znana nie tylko z dobrze rozbudowanej bazy dla turystów, ale również jak sie okazuje ze smacznej kuchni.
Podstawą sa tu oczywiście owoce morza- przepyszne krewetki, vongole, małże, homary, kalmary oraz smaczne ryby. Do tego słynna sałatka grecka, tzatziki i uczta gotowa. Oczywiście dla mięsożerców są spyszne kiełbaski, w wersji deluxe z odrobina trufli, są tez tradycyjne souvlaki w wersji wieprzowej lub drobiowej. Na Cykladach występuje duża ilość serów - zarówno te z mleka owczego jak i koziego- są dośc słonawe. Na wyspie w każdej piekarni jest niesamowita ilość wypieków- słodkich bułeczek, ciast, tradycyjnych baklaw, ale także słonych pit, czy cebulowych placków.
Oczywiście zwieńczeniem kulinarnego tripu na Mykonos była kolacja w Nusr-Et Steakhouse. Prawdziwie mięsna uczta.
Mykonos mi zasmakowało i mam nadzieję tam wrócić.