Zamiast tradycyjnych goździków i rajstop zaproponowali kulinarne afrodyzjaki: marynowaną pierś z kurczaka ze smażonymi truskawkami oraz zupę krem z cukinii z białą czekoladą.
Radek stwierdził, że nie potrafi gotować. Może ewentualnie zrobić kanapkę, ale bez zbytniego entuzjazmu. Dlatego dotychczas, aby zachwycić wybrankę swego serca, zamawiał jedzenie w restauracji, pięknie nakrywał stół i miał nadzieję, że kobieta niczego się nie domyśli i uwierzy, że sam to wszystko przygotował.
Jednak po kulinarnych doświadczeniach z Robertem Sową, zdecydowanie stwierdził, że przygotowywanie dań nie jest dużo trudniejsze od stania na bramce i może być naprawdę przyjemne. No i, co najważniejsze, z pewnością sprawi kobietom więcej radości niż tradycyjny kwiatek. Dlatego też znany polski bramkarz zachęcał Panów do sprawienia swoim wybrankom kulinarnej niespodzianki w postaci wykwintnej kolacji.