Zdaniem Roberta jedzenie w kinie jest uciążliwe – chrupanie popcornu, nachosów i chipsów oraz szeleszczące papierki niestety rozpraszają. Oczywiście przez lata zdołaliśmy przyzwyczaić się do takiego stanu rzeczy, ale może warto chociaż spróbować zmienić „kinowe nawyki”. Oprócz przeszkadzania innym, serwowane w kinach przekąski są niestety niezdrowe i bardzo kaloryczne.
Propozycją Roberta jest zastąpienie ich np. zdrowymi warzywami z sosami – to oczywiście sugestia dla miłośników chrupania :). A zamiast nachosów i popcornu zaproponował tortille z rozmaitymi dodatkami (warzywami, kurczakiem, rybą) – one na pewno nie będą chrupać i zapewne mają wielu zwolenników, ale zapewne znalazłaby się grupka osób, którym mogłyby przeszkadzać zapachy…
Trzeba przyznać, że temat jedzenia w kinach jest bardzo trudny - jednym przeszkadza szeleszczenie, innym chrupanie, a spore grono osób po prostu nie zwraca na to uwagi. Aby wszystkim dogodzić, najlepiej byłoby zrezygnować z serwowania napojów i przekąsek w kinach. Tylko czy wtedy nie narzekalibyśmy na brak „kulinarnych atrakcji” podczas filmowych seansów?