Robert jest dumny, że szkoła, do której kiedyś uczęszczał tak dużo robi dla gastronomii i młodych adeptów sztuki kulinarnej i chętnie włącza się w tego typu działania. Natomiast Dyrekcja szkoły uważa, że wysoką rangę i prestiż zawdzięcza właśnie zaangażowaniu i udziałowi Roberta.
No cóż, pozostaje się tylko cieszyć, że obie strony cenią sobie współpracę i dostrzegają w niej same pozytywy.