Podczas warsztatów przygotowanych zostało wiele przysmaków z ryb i owoców morza, m.in. grillowany pstrąg z bekonem i oscypkiem, szaszłyki z ryb i owoców morza z ananasem marynowanym w sosie teriyaki, sandacz grillowany z jabłkami i gruszkami w miodzie i śliwowicy ze świeżym rozmarynem oraz szaszłyki z krewetek z salsą meksykańską i świeżą kolendrą.
Wszyscy, którzy mieli okazję skosztować przygotowanych grillowych rarytasów byli zachwyceni, że na grillu można przygotować tak smaczne dania, na bazie owoców morza i marynowanych w ziołach ryb z ciekawymi dodatkami.
Będąc w Licheniu Starym, ekipa zajrzała oczywiście do Bazyliki Matki Bożej Bolesnej Królowej Polski. Architektura kościoła wywołuje sporo kontrowersji - jedni uważają, że jest piękna, inni uznają ją za kiczowatą i tandetną. Wszystko jest oczywiście kwestią gustu, ale jednego nie można jej odebrać – jest to największa świątynia w Polsce, ósma co do wielkości w Europie i dwunasta na świecie.
Robert nie byłby oczywiście sobą, gdyby nie skosztował lokalnych specjałów. Wielkopolska to od wieków jeden z najlepiej rozwiniętych regionów Polski, będący pod dużym wpływem kultury niemieckiej, co ma swoje odzwierciedlenie również w kulinariach. Kto nie słyszał o pyrach z gzikiem, szarych kluchach, czy parzybrodzie?
Tym razem panowie nie mogli sobie odmówić kaczki pieczonej z młodą kapustą i pyzami. Najwyraźniej po całym dniu podjadania ryb, organizmy domagały się czegoś mięsnego :)