W Zamościu, jednym z najpiękniejszych polskich miast, zaczęło się... wybuchowo! Dosłownie! Przy salwie armat do walki stanęły dwie drużyny, których członkowie posługują się ostrą amunicją! Zamościanie zafundowali ekipie i widzom wielką dawkę emocji i wrażeń, nie tylko kulinarnych, zabierając wszystkich w niezwykłą, magiczną podróż w czasie… Było smacznie!
Obie drużyny dzielnie walczyły z czasem...
Potem poddały się ocenie jury
Ale widać walka o miano zwycięzcy nie jest w programie najważniejsza, bo jurorzy zdecydowanie nie wyglądają na zaciętych rywali :)